W radach nadzorczych w Polsce pisze się zwykle źle albo wcale, co utrwala ich negatywny obraz na rynku kapitałowym. Na niekorzystny wizerunek wpływa również niejawny charakter rekrutacji członków. Czy jednak opinie o radach nadzorczych mają jakiekolwiek znaczenie dla nadzorowanych przez nie spółek?
Ten artykuł dostępny jest także w wersji audio. Zaloguj się lub zostań prenumeratorem i słuchaj bez ograniczeń!
Aby zbadać faktyczną rolę rad nadzorczych w budowaniu wartości firmy, zespół specjalistów z Uniwersytetu Warszawskiego, Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie oraz Akademii Leona Koźmińskiego przeprowadził we współpracy z firmą doradczą Spencer Stuart badanie wśród spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. W badaniu przeprowadzonym w 2016 roku pod egidą Centrum Rad Nadzorczych wzięło udział 21 respondentów, którzy w sumie zasiadali w niemal 150 radach.
Słaba pozycja rad
Uczestnicy badania przedstawiali reprezentowane przez nich rady nadzorcze w bardzo pozytywnym świetle. Określali je jako organy aktywne, wnoszące wkład do strategii, legitymizujące przedsiębiorstwa oraz wykorzystujące kapitał relacyjny członków rad nadzorczych dla dobra firmy. Jednocześnie osoby zasiadające w wielu radach przyznawały, że prawdziwie kreatywne organy nadzorcze są w Polsce raczej wyjątkiem niż regułą. Znaczenie rad nadzorczych w większości firm jest bowiem marginalne i ograniczone do formalnej akceptacji dokumentów przedstawionych przez zarząd.