Kreatywność to jedna z najbardziej pożądanych w biznesie umiejętności. Aby się do niej dokopać, warto zacząć od wyeliminowania jej wrogów. A co szczególnie hamuje nasze twórcze myślenie?
W czasach nowej normalności ciągle zaskakują nas sytuacje, na które nie ma sprawdzonej metody działania. Potrzebujemy kreatywności, czyli umiejętności myślenia poza schematami, nieszablonowego podejścia do problemów, tworzenia innowacyjnych rozwiązań. Co ważne, kreatywność nie jest cechą genetyczną i każdy może się jej nauczyć. Często jednak tłumimy ją w sobie pewnymi postawami. Oto trzy z nich, które niszczą w zalążku nasze twórcze myślenie.
1. Strach przed porażką
Lęk przed popełnieniem błędu czy klęską skutecznie blokuje kreatywność. Jeśli obawiasz się ryzyka, możesz mieć problem z eksploatowaniem nieodkrytych jeszcze ścieżek. Nawet jeśli spoglądasz w ich stronę, możesz nigdy nie zaryzykować wyjścia ze strefy komfortu. W efekcie możesz stosować konwencjonalne, schematyczne rozwiązania, tracąc po drodze wiele szans. A kreatywność to przecież dawanie sobie możliwości na zbłądzenie, dotarcie do kilku ślepych zaułków.
Jeśli boisz się porażki, pozostaniesz naśladowcą, a nie twórcą #kreatywność
Richard Branson mówi, że jedna rzecz jest pewna w biznesie – ty i wszyscy wokół będziecie popełniać pomyłki. Jeśli nie zmienisz podejścia do porażki, będziesz tylko naśladowcą, a nie twórcą. Porażka to ryzyko wpisane w każde przedsięwzięcie i wspólne doświadczenie największych ludzi sukcesu.
Inspiracja
Thomas Edison usłyszawszy zarzut, że popełnił ponad 1000 błędów, zanim odkrył żarówkę, odpowiedział, że po prostu nauczył się 1000 razy, co nie działa. Bo nie zawsze pierwsze próby są zwieńczone sukcesem, co nie oznacza, że powinniśmy się poddać.
Fińska firma Rovio, nim wydała grę Angry Birds, „utopiła” kilkadziesiąt projektów. A produkcja ta była w zasadzie ich ostatnią deską ratunku. Po kilku miesiącach firmę wyceniano na 200 mln dolarów. Nie byłoby to możliwe, gdyby się poddała.
Pierwsza firma Billa Gatesa, Traff‑O-Data, też była porażką. Ale kto o tym dziś pamięta?
Robert Kiyosaki w jednej ze swoich książek pisze, że dziewięć na dziesięć biznesów kończy się porażką i rekomenduje niezawodne rozwiązanie: należy zbudować dziesięć biznesów!
2. Paraliż analityczny
Gdy za bardzo skupisz się na cyferkach i danych, możesz analizować wszystkie „za” i „przeciw”, ograniczając proces twórczy. Od nadmiaru informacji łatwo zatracić szerszą perspektywę. Poza tym zbyt wiele danych może cię przeciążyć i wyczerpać kreatywne moce. Gdy zatracasz się w analizowaniu i ciągłym weryfikowaniu pomysłów, najlepsze odkrycia mogą ci po prostu przemknąć obok nosa.
Inspiracja
To w Xeroksie, a w zasadzie w jego ośrodku badawczym PARC narodził się projekt Ethernetu, ale firma w ramach cięcia kosztów odsprzedała go wynalazcy za tysiąc dolarów. Xerox zarabiał wtedy na tonerze i papierze: poszukiwał rozwiązań zwiększających szybkość drukowania i kopiowania. Pomysł Ethernetu zdyskwalifikowano, nie dostrzegając jego potencjału. Kilka lat później stał się on uniwersalnym elementem wyposażenia sieci lokalnych (LAN), a firma 3Com, którą założył pomysłodawca Ethernetu, odniosła ogromny sukces.
Nokia, która była tak skupiona na doskonaleniu swoich technologii, nie wykorzystała odpowiedniego momentu na wypuszczenie na rynek ekranów dotykowych, mimo że miała je już opracowane. Przegapiła rosnącą popularność smartfonów i nie wykorzystała szansy na utrzymanie pozycji lidera w branży. Istnienie firmy stanęło pod znakiem zapytania.
3. Przejmowanie się krytyką
W obawie przed krytyką nawet najlepszy pomysł może zostać pogrzebany, nim ktokolwiek o nim usłyszy. A przecież możliwość konfrontacji z innymi to przede wszystkim szansa na udowodnienie swoich racji i weryfikację pomysłu. Jeśli spotkasz się z krytyką – nie odbieraj tego personalnie. Wyciągaj wnioski i udoskonalaj pomysł.
Pewien stopień niepewności towarzyszy każdemu aktowi twórczemu, a powątpiewanie i zadawanie pytań jest zupełnie normalne. Jednak jeśli strach przed krytyką cię blokuje, powinieneś się na nią po prostu uodpornić.
Inspiracja
Jeff Bezos, twórca Amazon.com, krytyką się po prostu nie przejmuje. Nawet gdy tabele w Excelu wykazują nierentowność jego pomysłu, a konsultanci mają poważne wątpliwości, z uporem dąży do realizacji swoich pomysłów. W ten sposób przeforsował np. program Prime polegający na tym, że użytkownik Amazona, który opłacił roczną subskrypcję, ma gwarancję darmowej dostawy większości produktów, niezależnie od wielkości zamówienia. To był strzał w dziesiątkę – ze składek członkowskich wpłynął miliard dolarów.
Oczywiście nie zawsze zupełne ignorowanie cudzych opinii jest zasadne. Autorzy książki DNA innowatora opisują m.in. menedżera z firmy farmaceutycznej, który miał ciekawy zwyczaj. Codziennie kwestionował różne – w tym swoje – pomysły, aby zidentyfikować problemy strategiczne, przed którymi stoi jego zespół. Po trzech miesiącach szef powiedział mu, że stał się najskuteczniejszym strategicznym myślicielem w zespole. Taka samokrytyka może być zatem źródłem sukcesu.
Wyeliminowanie złych nawyków sprawi, że nie będziemy uśmiercać naszej kreatywności, a to pierwszy krok, aby zacząć ją trenować i objawiać światu. Im częściej będziemy to robić, tym bardziej kreatywni się staniemy.
Interesujesz się innowacjami? Sięgnij po naszą książkę! »