Przedsiębiorcy mierzą się dzisiaj z dynamicznie zmieniającą się sytuacją ekonomiczną i geopolityczną. Ostatnie wydarzenia dobitnie przypomniały, że żyjemy w globalnej wiosce, która działa na zasadzie naczyń połączonych.
Pierwszym dużym sprawdzianem dla mieszkańców tej wioski był wybuch pandemii COVID‑19, która poza wymiarem zdrowotnym odcisnęła piętno na gospodarce, paraliżując m.in. światowe łańcuchy dostaw. Przykładowo problem z dostępem do półprzewodników przełożył się natychmiast na wydłużenie terminów oczekiwania na nowe auta. Drugim istotnym zdarzeniem była agresja Rosji na Ukrainę i spowodowany tym kryzys energetyczny. 22 sierpnia cena 1 MWh na rynku gazu wyniosła 1380,53 zł, podczas gdy niespełna dwa miesiące wcześniej, 24 czerwca, 614,72 zł za 1 MWh (źródło: www.tge.pl). Powyższe kryzysy są przyczyną kolejnego, trzeciego problemu, czyli globalnej inflacji. Grozi ona stagflacją, czyli utrzymywaniem się wysokiego poziomu inflacji przy niskim wzroście gospodarczym.
Chociaż firmy posiadają z reguły strategie inwestycyjne i planują zmiany z wyprzedzeniem, nie są w stanie przewidzieć wszystkich wydarzeń, takich jak wybuch wojny czy światowa pandemia. Dlatego plany te muszą być na bieżąco rewidowane. Na pierwszy rzut oka wydawać się może, że kryzys, w którym permanentnie tkwimy, nie jest dobrym momentem na realizację inwestycji, ale działania rynku i klientów pokazują, o dziwo, przeciwny trend. Przedsiębiorcy mają świadomość, że jest to moment na podjęcie odważnych decyzji i stanowczych działań, w tym również inwestycyjnych, które pozwolą utrzymać się na powierzchni. Obecnie na pierwsze miejsce zdają się wysuwać inwestycje zwiększające efektywność energetyczną. Koszty energii okazują się być kluczowe z punktu widzenia rentowności. Nowoczesne technologie można pozyskać gotowe z rynku lub opracować samemu. Te dostępne „z półki” pomogą rozwiązać problemy względnie uniwersalne, np. poprawić sprawność wykorzystania silników elektrycznych, zarządzać efektywniej ciepłem i chłodem, obniżyć koszty oświetlenia czy zainstalować własne źródło energii odnawialnej. Te bardziej specyficzne, zaszyte często w sam produkt, proces jego wytworzenia bądź usługę nie są tak łatwo dostępne. Indywidualne usprawnienia wymagają przeprowadzenia własnych prac badawczych, bez których nie będziemy gotowi wykonać zakładanej modernizacji. Można takie prace zlecić wyspecjalizowanej organizacji, ale to też wymaga czasu. Dlatego firmy dążące do rozwoju świadomie proces B+R prowadzą w trybie ciągłym, tak by w momencie kryzysu być na niego przygotowanym. Z naszych obserwacji wynika również, że firmy, które prowadzą prace badawczo‑rozwojowe, nie boją się innowacji technologicznych, rozwijają sieci dystrybucyjne, digitalizują procesy, stawiają na zieloną energię oraz inne projekty optymalizacyjne.
Do realizacji swoich strategii inwestycyjnych przedsiębiorstwa poszukują pewnego partnera finansowego, który nie tylko zrozumie wizję i aspiracje firmy, ale także doradzi, czy część z tych projektów można sfinansować w ramach pomocy publicznej. Przed nami szereg programów, z których warto umiejętnie skorzystać. 30 czerwca 2022 roku oficjalnie zakończyły się negocjacje Komisji Europejskiej z polskim rządem. Zawarta umowa partnerstwa to rekordowe 76 mld euro, czyli około 350 mld zł dla Polski. Same Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko (FEnIKS) to 24 mld euro, a dla Nowoczesnej Gospodarski (FENG), z której finansowane będą projekty innowacyjne, to kolejne 8 mld euro (źródło: www.funduszeeuropejskie.gov.pl). Ponadto Polski Fundusz Rozwoju zdecydował, że rozpocznie finansowanie Krajowego Planu Odbudowy, co jest kolejną szansą dla przedsiębiorców. 16 sierpnia 2022 roku opublikowane zostały wstępne harmonogramy na lata 2022–2023.
Poza nową siedmiolatką i KPO warto wspomnieć o instrumentach krajowych i tych dystrybuowanych centralnie z poziomu Brukseli. W pierwszym przypadku mam na myśli Polską Strefę Inwestycji, czyli program wsparcia dla przedsiębiorstw. Otrzymanie Decyzji o Wsparciu oznacza zwolnienia z podatku dochodowego. Wysokość wsparcia zależy od kilku czynników, w tym wielkości przedsiębiorstwa, wysokości nakładów inwestycyjnych i miejsca realizacji. Poprzedni, 2021 rok był rekordowy pod względem ilości wydanych decyzji, zadeklarowanych nowych miejsc pracy i planowanych nakładów. To odpowiednio 284 decyzje, ponad 1,5 tys. miejsc pracy i przeszło 2,4 mld złotych inwestycji (źródło: Ocena skutków regulacji RD581; Ministerstwo Rozwoju i Technologii). Bieżący rok nie ma już takiej dynamiki, ale było to w pewien sposób do przewidzenia. Otrzymanie Decyzji o Wsparciu to dopiero pierwszy krok, a inwestycja musi zostać jeszcze zrealizowana. Możliwe, że część inwestycji opóźniła się w oczekiwaniu na ustabilizowanie sytuacji gospodarczej lub z uwagi na nadrzędność inwestycji zwiększających efektywność energetyczną. Możliwe, że druga połowa roku pokaże większą dynamikę nowych decyzji. Pojawił się również projekt nowelizacji rozporządzenia, zgodnie z którym od przyszłego roku ulga dla dużych i średnich przedsiębiorstw, zmniejszająca o 50% minimalne do zadeklarowania nakłady przy reinwestycji, miałaby objąć również mikro i małych przedsiębiorców.
Warto też zwrócić uwagę, że po nowelizacji przepisów dotyczących estońskiego CIT‑u na tę formę rozliczenia, promującego inwestycje, zdecydowało się już na początku roku ponad 5000 firm. Dla porównania w 2021 roku było to zaledwie 400 podmiotów (źródło: https://podatki.gazetaprawna.pl z 19 maja 2022 roku). Z kolei, jeżeli chodzi o dofinansowanie projektów badawczych, to Narodowe Centrum Badań i Rozwoju przyjmuje do 30 września wnioski w branżowym konkursie dedykowanym producentom żywności, do 31 października można ubiegać się o dofinansowanie innowacji dla gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej, a do 26 sierpnia trwał nabór dla nowych technologii w zakresie energii. Te wszystkie inicjatywy pokazują, że nawet w okresie przejściowym pomiędzy dwoma unijnymi perspektywami finansowymi organizowane są inne konkursy na dofinansowanie innowacji. Poza instytucjami krajowymi można też zawsze aplikować w konkursach organizowanych centralnie, na przykład przez Europejską Radę ds. Innowacji.
Reasumując, na horyzoncie widać wiele ciekawych instrumentów wsparcia z dużą pulą dostępnego finansowania, a za moment powinno być ich jeszcze więcej. Dlatego warto być na bieżąco. Przygotowanie dobrej jakościowo dokumentacji projektowej wymaga pracy i czasu, ale nie jest to zbyt skomplikowane, jak się czasami wydaje. Warto także skorzystać z kompetencji partnera finansowego, uzyskać wiedzę z zakresu aktualnie dostępnych instrumentów wsparcia i skorzystać z dedykowanych produktów finansowania.
Żeby odnieść sukces, kluczowe wydaje się połączenie strategii, umiejętności podejmowania odważnych, acz przemyślanych decyzji z posiadaniem pełnych i rzetelnych informacji, na podstawie których te decyzje będą podejmowane, oraz zaufanych i sprawdzonych partnerów biznesowych. Przyjęcie biernej postawy jest bardzo ryzykowne, ponieważ nawet jeśli przetrwamy burzliwy okres, ale nie będziemy się w tym czasie rozwijać, to możemy nie dogonić już konkurencji.