Jednym z największych wyzwań, przed którymi stają obecnie firmy, jest zwiększenie wydajności i kreatywności pracowników. Od niedawna możemy w tych staraniach wspierać przywódców dzięki najnowszym osiągnięciom neuronauki. O tym, jak dzięki wiedzy o mózgu zrewolucjonizować sposób kierowania zespołami i zarządzania własnym czasem, opowiada Friederike Fabritius, uznana ekspertka w dziedzinie neuroprzywództwa.
Czym jest neuroprzywództwo i jaka jest różnica między tą dziedziną wiedzy a wykorzystywaną do tej pory w zarządzaniu psychologią?
Studiowałam psychologię, gdyż chciałam poznać tajniki ludzkich zachowań. Zrozumieć, dlaczego ludzie postępują tak, a nie inaczej. Jednak od niedawna największe odkrycia w tej kwestii są dokonywane w obrębie neuronauki. Dziś wyjaśniono bardzo wiele zagadnień, o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Można spojrzeć na mózg i sprawdzić, które jego obszary aktywizują się przy podejmowaniu określonych działań i jaką rolę odgrywają poszczególne neuroprzekaźniki. Ta wiedza może pomóc w szkoleniach przywódców, warto więc patrzeć na problematykę przywództwa przez pryzmat nauki.
Spójrzmy choćby na piramidę Maslowa, na podstawie której powstało wiele teorii na temat zarządzania. Według tego modelu najpierw trzeba zaspokoić swoje potrzeby związane z przetrwaniem – zdobyć pożywienie i schronienie. Gdy te prymarne potrzeby mamy zaspokojone, do głosu dochodzą potrzeby społeczne. Na szczycie piramidy jest pragnienie samorealizacji. Tymczasem okazuje się, że mózg nie pracuje zgodnie z wytycznymi piramidy Maslowa. Niedawno neuronaukowcy odkryli, że nasze umysły są bardzo społeczne. Można powiedzieć wręcz, że tego rodzaju potrzeby znajdują się na tym samym poziomie co przetrwanie. W czasach, kiedy ludzie żyli w małych grupach zbieraczy i myśliwych, do przetrwania potrzebowali innych ludzi. Natomiast w kulturach starożytnych wygnanie, czyli przymusowe odizolowanie, było traktowane niemal na równi z karą śmierci. Obecnie dzięki neuronauce możemy te zachowania lepiej zrozumieć. Na przykład badając mózgi ludzi, którzy sobie ufają, odkrywamy, że wydziela się w nich ważny neuroprzekaźnik – oksytocyna.