Poziom komplikacji systemów uczenia maszynowego już teraz przerasta inżynierów praktyków, którzy się nimi zajmują.
Na początku listopada 2017 roku saudyjski król Salman ibn Abd al‑Aziz Al Su’ud nadał prawa obywatelskie pierwszemu humanoidalnemu robotowi o imieniu Sophia, skonstruowanemu przez Hansen Robotics. Wprawdzie nie wiadomo, jakie konkretnie prawa ma teraz Sophia, ale PR‑owo ten zabieg był majstersztykiem, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, iż Arabia Saudyjska postanowiła ostatnio przeznaczyć spore środki publiczne na rozwój sztucznej inteligencji i próbuje ściągnąć zasoby globalnych talentów, które pchną ten proces naprzód. Czy Arabii Saudyjskiej chodzi o zbudowanie lepszej wersji Sophii? Prawdopodobnie nie. Z punktu widzenia rozwoju sztucznej inteligencji Sophia to jednak dosyć skromny, chociaż efektowny projekt. Sztuczna inteligencja, której chcą Saudyjczycy i cała reszta świata, będzie zdecydowanie bardziej podobna do AlphaGo Zero – słynnego programu, stworzonego przez firmę DeepMind, który został mistrzem świata w tradycyjnej chińskiej grze go.