Spytaj o najlepszą dla Ciebie ścieżkę rozwoju kariery: 22 250 11 44 | infolinia@ican.pl

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>

Zakup Euro Stylu przez Dom Development poprzedziły długie przygotowania obu stron. Opłaciło się, gdyż udało się osiągnąć efekt synergii – każda z organizacji zyskała. Jak działać, by w mądry sposób łączyć siły i wychodzić poza standardowe wzorce przejęć?

Partnerem materiału jest Euro Styl.

Na trójmiejskim rynku nieruchomości mieszkaniowych Euro Styl to marka o ugruntowanej pozycji. Dwa lata temu weszła w skład Grupy Kapitałowej Dom Development, połączone siły obu organizacji znacznie zwiększyły tempo swojej działalności na polskim rynku. O tym, jak zaplanować proces połączenia dwóch uznanych przedsiębiorstw, opowiadają: Mikołaj Konopka, prezes zarządu Euro Styl, a zarazem członek zarządu Dom Development; Jarosław Górski, członek zarządu Euro Styl i dyrektor finansowy firmy; Magdalena Reńska, członek zarządu Euro Styl, a także dyrektor zarządzająca, oraz Jarosław Szanajca, prezes zarządu Dom Development i członek zarządu Euro Styl.

Jakie kroki poprzedziły połączenie Euro Stylu z Dom Development oraz, jak przebiegała integracja obu organizacji? Z jakimi wyzwaniami się państwo mierzyli?

Mikołaj Konopka: Jeszcze przed zakupem Euro Stylu, Dom Development przyglądał się nie tylko naszym wynikom finansowym, ale też sprawności naszej firmy i jej kulturze organizacyjnej. Nie ukrywam, że my też obserwowaliśmy Dom Development. Okazało się, że odnaleźliśmy wiele zbieżnych obszarów, mamy też podobne wartości. Niewątpliwie dużym wyzwaniem było dostosowanie systemu raportowania zarówno menedżerskiego, jak i finansowego do standardów grupy Dom Development. Jednocześnie wzrost skali działalności oraz ujednolicenie procesów pozostaje celem, który Euro Styl postawił sobie na nadchodzące lata.

Jak zmienił się Euro Styl z perspektywy dyrektora finansowego. Jak wyglądała spółka przed akwizycją przez Dom Development i po niej?

Jarosław Górski: Przy dobrze funkcjonujących organizacjach z określoną historią biznesową zmiany nie powinny następować zbyt szybko. Jednak ze względu na wymogi formalne w krótkim czasie od połączenia istotnie poszerzyliśmy zakres raportowania menedżerskiego. Wiązało się to z pewnym wysiłkiem intelektualno‑organizacyjnym, jednak doprowadziło do zastosowania solidnych narzędzi do planowania oraz bieżącego kontrolingu. Po akwizycji zastąpiliśmy CRM funkcjonujący w Euro Stylu wyższej klasy systemem wspierającym sprzedaż i obsługę klientów, z powodzeniem wykorzystywanym przez Dom Development. Czerpiemy korzyści z użytkowania wspólnej platformy, zarządczo wsparły nas również nowy CRM oraz narzędzie do kompleksowej analizy danych (business intelligence). Z punktu widzenia osoby odpowiedzialnej za pion finansowy w Grupie Kapitałowej Euro Styl doceniam także łatwiejszy dostęp do finansowania. Ukrytą wartością dodaną rozłożoną w czasie (nazywam ją ukrytą ze względu na to, że trudno ją mierzyć) jest wymiana doświadczeń we wszystkich obszarach organizacji.

Jak podeszli państwo do komunikacji i rebrandingu po połączeniu? Jakie kroki zostały podjęte w pierwszej kolejności?

Magdalena Reńska: Pierwszym krokiem była decyzja dotycząca nazwy: pozostawić Euro Styl czy może zmienić na Dom Development? Niezależna, zewnętrzna analiza wykazała wysoką rozpoznawalność i wymierną wartość naszego brandu. Dość szybko postanowiliśmy więc o pozostawieniu nazwy spółki Euro Styl, jednak chcieliśmy także wykorzystać siłę marki Dom Development. Stworzyliśmy zatem nowe logo zbliżając się kolorystycznie i dodaliśmy dopisek: Grupa Dom Development. Przy rebrandingu natomiast najistotniejsza była dla nas spójność procesu. Miało być krótko, zauważalnie, w sposób przyjazny dla klientów oraz bez zbędnego formalizowania. Dla odmiany wybór logo był kilkuetapowym, złożonym procesem. Wymiana wszystkich starych znaków na nowe w bardzo krótkim czasie była logistycznym wyzwaniem, jednak nasz zespół marketingowy spisał się doskonale – wszystko przeprowadziliśmy terminowo.

Jak połączenie obu firm wpłynęło na ofertę dla klientów? Jakie segmenty rynku są obecnie dla państwa najbardziej perspektywiczne?

Magdalena Reńska: Jako grupa kapitałowa będąca największym deweloperem mieszkaniowym w Polsce mamy szerokie możliwości. Wynikają one z silnego zaplecza finansowego oraz dużej wiarygodności, co pozwoliło nam rozszerzyć bank ziemi. Działamy zarówno w segmencie popularnym, jak i w segmencie apartamentów o podwyższonym standardzie. Naszym celem jest oferowanie najlepszego produktu z każdej z półek. Dużą wagę przywiązujemy do kreacji produktu, niezawodnych rozwiązań technicznych i architektury. Każda inwestycja jest kompleksowo, ale też w detalu analizowana przez zespół naszych ekspertów.

Co nowego do Grupy Kapitałowej Dom Development wniosło przejęcie Euro Stylu?

Jarosław Szanajca: Przejęcie Euro Stylu wzmocniło obie firmy. Dla Dom Development była to strategiczna decyzja o wejściu na nowy rynek geograficzny, o dużych perspektywach rozwoju. W efekcie zwiększyliśmy skalę działalności do rekordowego poziomu, stając się największym graczem na rynku mieszkaniowym w Polsce. Trójmiejski rynek jest drugim największym rynkiem sprzedaży Grupy Dom Development. Z kolei Euro Styl, będąc w grupie o silnej pozycji rynkowej, ma większe możliwości rozwoju i uruchamiania jeszcze większej liczby projektów. Wzajemna wymiana doświadczeń dotyczących m.in. obsługi klienta, narzędzi sprzedażowych czy generalnego wykonawstwa wzmocniła obie spółki.

Jakie trendy będą kształtować polski rynek nieruchomości mieszkaniowych w najbliższych latach?

Mikołaj Konopka: Drogie działki, czasochłonny i złożony proces wprowadzania inwestycji do sprzedaży jak również wysokie koszty wytworzenia powodują wzrost cen jednostkowych mieszkań. Większe mieszkania ze względu na ceny są coraz trudniej dostępne dla klientów. Dostrzegamy jednak wzrastające zainteresowanie najlepszymi lokalizacjami, z doskonałym dostępem komunikacyjnym, nawet kosztem zmniejszenia metrażu mieszkania. Średnio zamożni klienci przedkładają bowiem wygodne, miejskie życie ponad duże metraże czy domy poza miastem, co wiąże się z koniecznością czasochłonnych dojazdów. Bliskość transportu szynowego, szkół, przedszkoli, zieleni to dziś najczęstsze determinanty zakupu mieszkania w danej lokalizacji. Dostrzegamy też wzrastającą świadomość klientów co do estetyki i jakości. Architektura i funkcjonalnie zagospodarowane otoczenie są bardzo istotnymi elementami kreacji produktu. To wszystko wpisuje się w trend zabudowy wielofunkcyjnej i tym samym miastotwórczej.