Dlaczego wzorem amerykańskich menedżerów, dopóki pozwoli pogoda, nie umawiać się na chodzone spotkania biznesowe? Chodzone spotkania biznesowe to nie tylko lepsze i bardziej kreatywne rozwiązania problemów, ale też dbałość o zdrowie. Jak przekonać do nich siebie i innych?
Świat biznesu powoli oswaja ideę walk and talk (ang. chodź i rozmawiaj), która na dobre zadomowiła się już za oceanem. Modę na chodzone spotkania propagują menedżerowie z Doliny Krzemowej. Ze spotkań‑spacerów słynął Steve Jobs, który w ten sposób inaugurował biznesowe znajomości. Dzisiaj orędownikami takiego podejścia są m.in. Mark Zuckerberg (twórca Facebooka), Jeff Wiener (CEO LinekdIn), Jack Dorsey (założyciel Twittera), a nawet prezydent Barack Obama.
Idea walk and talk polega na tym, aby spotkania biznesowe organizować podczas spacerów, tym samym łącząc pożyteczne z pożytecznym. W ten sposób nie tylko załatwimy bieżące sprawy, ale też zadbamy o zdrowie.
Ruch – przyjaciel menedżera
O tym, że brak ruchu jest naszym wrogiem, nie trzeba nikogo przekonywać.
Siedzenie to palenie naszych czasów – stwierdziła podczas wykładu TED Got a meeting? Take a walk Nilofer Merchant, ekspertka od innowacji, strategii biznesowych i kultury organizacyjnej. Siedzący tryb życia jest morderczy dla naszego organizmu, podczas gdy chodzenie uzdrawia. I to nie jest przesadne sformułowanie. Z badań wynika bowiem, że:
osiem godzin dziennie w pozycji siedzącej negatywnie wpływa na nasze serca – według Public Health England osoba pracująca w biurze powinna spędzać minimum dwie godziny stojąc bądź spacerując, co w przypadku klasycznego trybu pracy jest trudne,
codzienna aktywność nie tylko zapobiega chorobom, ale jest też w stanie powstrzymać rozwój niektórych z nich – taki wniosek (z analizy 42 różnych badań) przedstawili w „British Journal of Sports Medicine” naukowcy z University of East Anglia,
codzienny, trwający minimum godzinę, spacer oddala od nas widmo przedwczesnej śmierci – wynika z opublikowanych w piśmie medycznym „The Lancet” badań (pocieszające jest, że spacer ten może być podzielony na kilka etapów; zamiast godziny naraz wystarczy, że trzy razy pospacerujemy po 20 minut),
chodzenie zmniejsza ryzyko chorób sercowo‑naczyniowych – przeciętnie aż o 31 proc., a dzięki regularnym spacerom ryzyko zgonu maleje o 32 proc. – wykazała analiza ponad 4 tysięcy artykułów naukowych zrobiona na University College w Londynie.
Przejmij kontrolę nad swoim mózgiem i wyzwól swój potencjał »
Zalety wyjścia z biura
Chodzone spotkania pomagają przełamać lody, zrelaksować się i zachować koleżeńskie stosunki między członkami zespołu. Zwiększają też efektywność, ponieważ nic nas nie rozprasza: nie ma telefonów, e‑maili, nikt nie przerywa rozmowy.
Dr n. biol. Izabela Dobrowolska, wykładowczyni Swedish University of Agricultural Sciences w Umeå w Szwecji oraz Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, propagatorka zdrowego stylu życia, mówi:
Okazuje się, że gdy prowadzimy rozmowy w otoczeniu relaksującej zieleni, zupełnie inaczej ze sobą rozmawiamy i innego typu decyzje podejmujemy. Dzięki temu, że w tych spotkaniach biorą udział zrelaksowani ludzi, są one bardziej efektywne.
Intuicyjnie wiemy też, że chodzenie pobudza kreatywność. Potwierdzają to również badania Marily Oppezzo i Daniela L. Schwartza z University of Stanford: wykazały one, że osoby były o 60% bardziej kreatywne, gdy – zamiast stać – spacerowały. Co ciekawe, badania te wykazały, że chodzenie zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz wzmacnia twórczą inspirację.
Profesorowie z George Warren Brown School of Social Work należącego do Washington University w ramach projektu Meeting on the move (ang. Spotkania w ruchu) zachęcali menedżerów do poprawy zdrowia i wydajności w miejscu pracy. Ich zdaniem najprostszym i najtańszym na to sposobem jest organizowanie chodzonych spotkań na zewnątrz.
Chodzone #spotkania_biznesowe zwiększają wydajność i kreatywność
Jak organizować chodzone spotkanie biznesowe?
Nie wszystkie tematy nadają się do omówienia podczas spaceru. Jak podkreśla lubiący takie spotkania Igor Perisic, dyrektor techniczny LinkedIn, pracując nad projektem lubi korzystać z tablicy, której przecież nie zabierze na spacer, a trudne rozmowy woli przeprowadzać w bardziej formalnej atmosferze.
Jednak pozostaje wiele sytuacji, kiedy można zaproponować spacer jako alternatywę dla tradycyjnego spotkania. Są one świetne m.in. na burze mózgów, planowanie, przekazanie sobie bieżących informacji. Oto kilka wskazówek, które ułatwią zorganizowanie tego przedsięwzięcia:
Zrób agendę, ustal konkretne tematy spotkania.
Potwierdź lidera spotkania z uczestnikami.
Zaplanuj trasę. Zwróć uwagę na pobliskie parki, ścieżki, puste przestrzenie biurowe.
Wyznacz sekretarza, czyli osobę, która będzie robiła notatki. Możecie również nagrać na dyktafon ustalenia.
Jeśli grupa jest duża, rozważ użycie mikrofonu.
Załóż wygodne buty.
Bądź otwarty na sugestie uczestników, jak można zwiększyć efektywność takich spotkań.
Zróżnicuj lokalizacje takich spotkań, dzięki czemu zwiększysz kreatywność zespołu.
Pozytywny wpływ chodzenia na myślenie odkrył już Arystoteles. Założył on szkołę perypatetyków, w której wykłady i dysputy filozoficzne odbywały się podczas przechadzek. Jeffa Wienera kilka lat temu na chodzone spotkania biznesowe namówili znajomi biznesowi. Dzisiaj udaje się na nie codziennie i przyznaje, że nie byłby w stanie bez nich żyć. Z pewnością warto przekonać się samemu, co taka praktyka wniesie do naszego biznesu.
Pokonuj dziennie 10 tys. kroków i zwiększaj wydajność w pracy
Pracownicy, którzy chodzą 10 tysięcy kroków dziennie i ćwiczą trzy razy w tygodniu na siłowni, pracują efektywniej – wynika z australijskiego badania klinicznego. Oszacowano w nim, że większa wydajność może przynieść pracodawcy rocznie 2,5 tysiąca dolarów dodatkowego zysku za każdego takiego pracownika.
Według Światowej Organizacji Zdrowia: aby zachować dobrą kondycję fizyczną, wystarczy codziennie pokonać 10 tys. kroków. Swój dzienny wynik najlepiej zliczyć za pomocą krokomierza. Poznanie go pozwali modyfikować przyzwyczajenia tak, aby osiągnąć interesujący nas wynik.
Oprócz uwzględnienia w grafiku chodzonych spotkań można m.in.:
spacerować podczas dłuższych rozmów telefonicznych,
wybierać schody zamiast windy,
wysiadać przystanek wcześniej lub parkować samochód dalej, by dochodzić do pracy na piechotę,
nie jeździć samochodem, lecz chodzić pieszo na zakupy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rozpraw się ze stresem »
Przyjaciel czy wróg menedżera? Jak radzić sobie ze stresem
Jak rozpoznawać momenty, gdy z zachęcającego do działania przyjaciela zamienia się on w podstępnego wroga?