Spytaj o najlepszą dla Ciebie ścieżkę rozwoju kariery: 22 250 11 44 | infolinia@ican.pl

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>

Po co komu urlop? O sztuce odpoczywania

· · 3 min
Po co komu urlop? O sztuce odpoczywania

Motto obecnych czasów mogłoby brzmieć: osiągaj jak najwięcej w jak najkrótszym czasie. Uważamy więc (dotyczy to zarówno niektórych pracodawców, jak i niektórych pracowników), że wydłużając czas pracy oraz rezygnując z odpoczynku, zapewniamy firmie (i sobie) większe zyski i szybsze osiągnięcie celów. Nic bardziej mylnego.

Dlaczego u schyłku sezonu wakacyjnego piszemy o wypoczynku? Bo znaczna grupa ludzi z tegorocznego urlopu nie skorzystała. I nie wynika to z kwestii finansowych, tylko z nieumiejętności postawienia granicy pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym. Istotnym tego powodem jest też stres towarzyszący opuszczeniu pracy i niepewność tego, co zastanie się po powrocie. Niestety, takie podejście jest szkodliwe i dla firmy, i dla pracownika, który przemęczony fizycznie oraz psychicznie przestaje być efektywny.

Dobry urlop, lepsza praca

Brak regularnego wypoczynku zabija kreatywność. Osobom nieznajdującym czasu na odpoczynek trudniej przychodzi poszukiwanie nowych rozwiązań, gorzej radzą sobie z rozwiązywaniem problemów. Są też mniej wydajne w realizacji zadań w porównaniu z osobami robiącymi sobie przerwy od pracy.

Wypoczęty i zadowolony pracownik jest bardziej efektywny w pracy. Zmiana otoczenia, korzystanie z różnych form aktywności, relaks – to wszystko pozwala odreagować lub zdystansować się wobec trudnych tematów zawodowych. Dzięki wypoczynkowi zyskuje on nową energię i świeże spojrzenie, co pozwala mu dużo bardziej wydajnie realizować swoje zadania – mówi Izabela Pipka, dyrektor działu HR z firmy Benefit Systems. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Ernst & Young, każde dodatkowe 10 godzin spędzonych na wakacjach zwiększa wydajność pracownika o 8%.

Brak urlopu odbija się też na zdrowiu. Według naukowców z Institute of Technology z Massachusetts ryzyko zawału serca u mężczyzn, którzy rezygnują z urlopu, rośnie o 30%, a u kobiet o 50% w porównaniu z tymi, które dają sobie prawo do wyjazdu i odpoczynku. Co więcej, zapracowane kobiety dużo częściej zapadają na depresję.

Trzy tygodnie wakacji?

Dotychczas znaczna część psychologów była zdania, że urlop, aby miał sens, powinien trwać dwa tygodnie, optymalnie – trzy. Tyle czasu bowiem potrzebujemy, by w pełni się zrelaksować, zregenerować siły, nabrać dystansu.

Pierwszy tydzień ma pozwolić wyciszyć emocje, odpocząć od pracy, codziennych obowiązków, wyspać się. W drugim następuje rzeczywista regeneracja organizmu. Trzeci tydzień z kolei ma pozwolić na powolne przywyknięcie do myśli o powrocie do służbowych zadań. To jednak tylko teoria – w rzeczywistości mało kto tyle wypoczywa, raczej urlop ogranicza się do tygodnia, najwyżej dwóch.

Weekendowy wypoczynek?

Coraz częściej pojawiają się głosy, że korzystniejsze dla naszej równowagi psychicznej jest planowanie krótszego wypoczynku, ale wielokrotnie w ciągu roku. Tezę tę potwierdzają np. badania przeprowadzone przez dr Lewisa z brytyjskiego Uniwersytetu Sussex, który sporządził matematyczny przepis na idealny urlop. Jego zdaniem maksymalny relaks przy minimalnej dawce stresu osiąga się podczas wyjazdów nie dłuższych niż na trzy dni i nie dalszych niż cztery godziny drogi od domu.

Do podobnych wniosków doszedł prof. Dov Eden, psycholog z uniwersytetu w Tel Avivie, który przez wiele lat prowadził badania nad zjawiskami stresu i przepracowania. Zbadał ponad 800 pracowników, mierząc ich poziom stresu przed urlopem i po, oraz badając, czy długość wypoczynku wpływała na redukcję tego parametru.

Okazało się, że poziom stresu osób, które odpoczywały zaledwie przez weekend, był niemal taki sam, jak tych, które odpoczywały o wiele dłużej; w obu przypadkach powracał on też po trzech tygodniach podjętej pracy. Eden zaobserwował również inną ważną prawidłowość: stres najsilniej atakuje tych, którzy w czasie urlopu nie potrafią wyłączyć się ze służbowych obowiązków.

Prourlopowe zachowania

Choć urlop to czas, który nam się należy i o który nie powinniśmy specjalnie zabiegać, w wielu firmach niełatwo go dostać. Coraz więcej organizacji rozumie jednak, że wynagrodzenie pracowników nie powinno być uzależnione od obecności, tylko od ich skuteczności. Potwierdza to Izabela Pipka.

Szczęśliwie nie mierzymy już produktywności przedsiębiorstwa czasem, który pracownicy spędzają w biurze. Dziś do sukcesu każdej firmy istotnie przyczynia się odpowiednia motywacja oraz narzędzia wspierające aktywne i jakościowe życie po pracy – przekonuje.

Poniżej kilka wartych uwagi przykładów:

  • Szef Virgin Group Richard Branson daje swoim ludziom prawo do nielimitowanego urlopu pod warunkiem, że nie ucierpią na tym żadne prowadzone przez nich projekty.

  • Nagradzanie pracowników premiami za to, że poszli na urlop. Warunek – muszą udowodnić, że wyjechali.

  • Zakaz, pod groźbą obcięcia pensji, korzystania w czasie wakacji ze służbowych e‑maili i odbierania połączeń na służbowych telefonach.

  • Stosowanie kodeksu etycznego, który zakazuje między innymi organizowania zebrań pod nieobecność szefa, wydawania opinii na temat pracy jego zespołu czy poruszania z nim bieżących spraw operacyjnych. Rozwiązanie to ma zminimalizować urlopowy stres menedżerów.

  • W większości amerykańskich firm pracownicy mogą skorzystać z tzw. mental day, czyli możliwości nieprzyjścia do pracy bez podania uzasadnienia.

Naucz się odpoczywać

Wyjechać na urlop to jedno, wypocząć na nim – to drugie. Jeśli nie potrafimy oderwać się od telefonu, czujemy ciągłą potrzebę sprawdzania e‑maili, laptopa włączamy natychmiast po wstaniu z łóżka, a nasze myśli krążą wokół tego, co dzieje się w firmie podczas naszej nieobecności, to niepokojący objaw, a jednocześnie pewność, że w ten sposób na pewno nie odpoczniemy.

Aby wypoczynek, krótszy bądź dłuższy, spełnił swoje zadanie, musi być przemyślany i zaplanowany. Po pierwsze – należy się do niego przygotować, wszystko zaplanować wcześniej, podomykać sprawy, delegować zadania. Po drugie – ważna jest zmiana otoczenia, ponieważ nowe bodźce szybciej redukują zmęczenie. Po trzecie – należy uwzględnić zmianę stylu, choćby miało to dotyczyć ubierania się, jedzenia czy rytmu dnia. Dzięki temu nasz mózg zarejestruje, że oto nadszedł czas relaksu.