Firmy średniej wielkości, decydując się na ekspansję międzynarodową, przechodzą prawdziwy test z przedsiębiorczości. Chodzi nie tylko o to, by przyjąć skuteczną w nowym środowisku strategię. Nie mniej ważna jest także elastyczność – stałe weryfikowanie przyjętych założeń i sposobów działania oraz dostosowywanie się na bieżąco do nowych wyzwań i szans na rynku. Takie właśnie cechy stanowią clou strategii i przyczynę dotychczasowych zagranicznych sukcesów firmy Nowy Styl.
Nowy Styl, jako firma meblarska, zdawał sobie sprawę, że nie ma sensu ścigać się na dalekich rynkach, takich jak Azja czy USA, z producentami tanich mebli miernej jakości, sprzedawanych masowo w supermarketach. Choćby ze względu na problemy logistyczne: nigdy nie zdołałby być tam szybszy i tańszy niż na przykład Chińczycy. Także oferta z górnej półki napotykałaby bariery w postaci odległości i związanych z tym konsekwencji w jakości obsługi klientów. Zdecydowano się zatem na rejony bliższe Polsce geograficznie, przede wszystkim atrakcyjne rynki Unii Europejskiej i Europy Wschodniej. W ocenie rynków kierowano się nie tylko potencjałem wzrostu, lecz również możliwością znalezienia odpowiednich partnerów biznesowych, z którymi można byłoby wejść w spółkę przy organizowaniu dystrybucji.
Autor artykułu a zarazem założyciel firmy opisuje, jak wybierał nowe rynki oraz jak dostosowywał do nich organizację, sposoby finansowania i kulturę organizacyjną Nowego Stylu. Elastyczność opłaciła się – dziś firma ta sprzedaje swoje wyroby w 60 krajach świata, a eksport stanowi aż 70% produkcji.