Firma Helmex‑AGD od dwóch lat realizuje program poprawy jakości produkcji i efektywności działania. Jednak jego skuteczność ogranicza obowiązujący w firmie stary system płac. Wysokość wynagrodzenia w większości przypadków nie zależy od zakresu odpowiedzialności pracownika czy znaczenia danego stanowiska w procesie biznesowym firmy, tylko od stażu pracy i od uznania kierowników. Liczba stałych dodatków jest nie do ogarnięcia, nikt już dziś nie pamięta, jaka była ich wcześniejsza rola. Ten stan rzeczy utrudnia zarządzanie bodźcami ekonomicznymi w firmie.
Szefowie Helmex‑AGD na czele z prezesem Pawłem Jakubowskim postanowili wprowadzić zmiany w sposobie wynagradzania i motywowania pracowników. Nowy system przewiduje powiązanie wysokości premii z wynikami finansowymi firmy. Projekt przygotowany przez dyrektora działu HR, Annę Boruc, ma współgrać z przyjętym dwa lata temu programem poprawy jakości „Po pierwsze – jakość” oraz uwzględniać zmiany zachodzące w przedsiębiorstwie.
Jednak propozycja dostosowania systemu wynagrodzeń do nowych realiów wywołuje wiele kontrowersji wśród członków zespołu opracowującego projekt zmian. Różnice zdań dotyczą przede wszystkim zasad ustalania wysokości premii oraz sposobów motywowania pracowników do efektywniejszych działań. Istnieje w dodatku poważna obawa, że nowy system wynagradzania może nie być zaakceptowany przez większość pracowników, w tym także przez związki zawodowe. Tymczasem prezes Jakubowski chce, aby w następnym miesiącu rozpoczęły się prace nad wdrożeniem systemu. Czy to przedsięwzięcie się uda? I jaki system wynagrodzeń powinien zostać wprowadzony w firmie Helmex‑AGD?
Trzej specjaliści i praktycy w dziedzinie systemów wynagrodzeń przedstawiają prezesowi firmy swoje rady.