Spytaj o najlepszą dla Ciebie ścieżkę rozwoju kariery: 22 250 11 44 | infolinia@ican.pl

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>

Depresja i wypalenie zawodowe mają wspólne przyczyny

· · 5 min
Depresja i wypalenie zawodowe mają wspólne przyczyny

Wypalenie zawodowe prowadzi do długofalowego zmniejszenia produktywności pracownika, więc naukowcy od lat próbują zrozumieć przyczyny tego stanu rzeczy – by skutecznie im przeciwdziałać. Z najnowszych badań wynika, że znaczna część czynników powodujących wypalenie zawodowe pokrywa się z przyczynami rozwoju depresji.

Przez długi czas uważano, że wypalenie zawodowe spowodowane jest wyłącznie przez czynniki związane z pracą. Natomiast na rozwój depresji wpływają przede wszystkim problemy osobiste – wyjaśnia dr Lisa Rotenstein, internistka, rezydentka Harvard Medical School oraz Brigham and Women’s Hospital. Okazało się jednak, że okoliczności prowadzące do wypalenia są dużo bardziej powiązane z przyczynami depresji, niż wcześniej uważano.

23 lutego 2021 r.

Międzynarodowy dzień walki z depresją

Dotychczas twierdzono zazwyczaj, że depresja i wypalenie to osobne, niepowiązane przyczynowo jednostki chorobowe. Jednak badania przeprowadzone na stażystach medycznych z 68 różnych instytucji wykazały, że czynniki powodujące oba problemy natury psychicznej w znacznym stopniu się pokrywają. Blisko 2/3 z nich ma źródło w życiu prywatnym, zaś 1/3 – związanym z pracą.

Statystyki depresji...

Skoro czynniki powodujące depresję oraz wypalenie zawodowe są w duże mierze wspólne, to warto przyjrzeć się statystykom opublikowanym przez Narodowy Fundusz Zdrowia, dotyczącym właśnie rozpoznania depresji. Otóż według danych cytowanych w raporcie „NFZ o zdrowiu. Depresja”, zgodnie z szacunkami podawanymi przez Institute for Health Metrics and Evaluation (IHME) największy odsetek osób chorych na depresję w krajach europejskich odnotowano w Portugalii, Finlandii, Estonii, Szwecji oraz na Litwie – i było to ponad 5% populacji.

Według danych IHME w Polsce na depresję w 2017 r. chorowało 2,8% populacji i było to o 0,36 p.p. więcej niż w 2012 r. Teoretycznie, tak duża różnica między wspomnianymi krajami a Polską mogłaby być powodem do, powiedzmy, zadowolenia, gdyby nie fakt, na który uwagę zwraca IHME – różnica nie musi się brać z rzeczywiście mniejszej liczby zachorowań, a z niedostatków diagnostycznych, czyli – mówiąc wprost –z trudniejszego dostępu do opieki psychiatrycznej w naszym kraju. NFZ podaje także dane dotyczące pacjentów, którym udzielił świadczeń w wyniku rozpoznania depresji. W 2018 r. było to ponad 631 tys. osób, a 300 tys. skorzystało ze zwolnienia ze względu na stan poważnej depresji.

... i wypalenia zawodowego

Wypalenie zawodowe nie jest jeszcze jednostką chorobową, ale wkrótce może się to zmienić. WHO już uznało stres i zniechęcenie związane z pracą zawodową za schorzenie, nadając mu kod ICD‑11. Co oznacza, że osoby cierpiące na burnout będą mogły uzyskać zwolnienie lekarskie. Nowe wytyczne WHO zyskają moc prawną 1 stycznia 2022 r.

Ilu Polaków skarży się na stres, niechęć do pracy i ogólne związane z tym przygnębienie? Wielu. Z badania przeprowadzone w lipcu 2020 r. przez instytut ARC Rynek i Opinia, we współpracy z Randstad, a na zlecenie serwisu Gumtree wynika, że aż 31% pracowników umysłowych uważa się za wypalonych zawodowo.

PRZECZYTAJ TAKŻE » » »

Czy praca zdalna może być lekarstwem na wypalenie zawodowe? 

Tomasz Kulas PL

Niemal jedna trzecia pracujących Polaków deklaruje, że zauważa u siebie wypalenie zawodowe. Czy praca zdalna może stać się sposobem na przeciwdziałanie tej tendencji?

Za przyczyny wypalenia ankietowani uznali dużą odpowiedzialność przy niskim wynagrodzeniu (54%), potrzebę rozwoju zawodowego przy małych szansach na awans (43%) oraz duże obciążenie pracą w zbyt krótkim czasie. Przy czym im bardziej doświadczeni pracownicy, tym mniejszy odsetek osób deklarujących ten ostatni powód (67% przy pracy mniej niż rok vs 42% przy pracy powyżej 8 lat). Ankietowani narzekali także na znużenie i rutynę (28%), która – jak wiadomo – również może być czynnikiem stresogennym.

Należy (…) podkreślić różnicę pomiędzy wypaleniem zawodowym a depresją, mianowicie dotyczy ona odczuwanych emocji – w przypadku depresji jest to poczucie winy, a w przypadku wypalenia – gniew (Freudenberger, 1974). Dodatkowo pracownik wypalony może odczuwać szczęście w innych obszarach swojego życia, podczas gdy osoba chora na depresję odczuwa przygnębienie w odniesieniu do wszystkich dziedzin i sfer życia. Jednak brak działań interwencyjnych w sytuacji doświadczania wypalenia zawodowego w konsekwencji może doprowadzić do wystąpienia stanu depresyjnego.
Psychologia w praktyce”, dostęp 22 lutego 2021 r., Dorota Godlewska‑Werner

We wspomnianym już raporcie przygotowanym przez ARC Rynek i Opinia pojawia się informacja, że wiele ankietowanych osób, nawet nie będąc faktycznie wypalonymi zawodowo, ma czasami uczucie takiego stanu, co wpływa na ich komfort psychiczny. Niepokojącym wynikiem jest to, że aż 22% ankietowanych przyznało, że jest przygnębionych, 18% brakuje wiary we własne możliwości, a 17% miało poczucie marnowania czasu w pracy. Pewnym rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie pracy zdalnej. Tak uznało 43% badanych, ale ostatnie, pandemiczne miesiące dowiodły, że to rozwiązanie na krótką metę, nieodpowiadające wielu osobom.

Mamy więc do czynienia z dwoma jednostkami chorobowymi, o wspólnych – w wielu przypadkach – przyczynach, które w dużej mierze dotykają osób czynnych zawodowo.

Co to oznacza dla menedżerów i firm?

Mówiąc wprost – problemy oraz koszty.

Instytut Zarządzania w Ochronie Zdrowia funkcjonujący na Uczelni Łazarskiego opublikował w 2014 r. „Analizę kosztów ekonomicznych i społecznych depresji”. Wynika z niej, że „Ponad 80% wszystkich dotkniętych epizodem depresyjnym oraz nawracającymi zaburzeniami depresyjnymi to osoby w wieku  produkcyjnym,  czyli  30‑59  lat”. Według twórców tej analizy łączna wartość świadczeń NFZ wyniosła 169 mln zł, wydatków na leki 108 mln zł, a wydatków ZUS aż 762 mln zł. Autorzy raportu wyliczyli, że depresja odpowiada rocznie za blisko25 tys. lat utraconej produktywności w Polsce. Natomiast koszty pośrednie ponoszone tytułu depresji wahają się w zależności od przyjętego podejścia implementacyjnego dla metody kapitału ludzkiego -od ok. 1,0 mld zł do ok. 2,6 mld zł rocznie. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że od 2014 roku minęło już trochę czasu nie należy się spodziewać, że obecnie koszty depresji wyglądać będą inaczej.

Czy wypalenie zawodowe, które stanie się jednostką chorobową już wkrótce, generować będzie podobne koszty społeczne i ekonomiczne? Czas pokaże, ale biorąc pod uwagę statystyki dotyczące depresji, można uznać, że tak właśnie będzie.

Typowe objawy wypalenia - cynizm i zniechęcenie

Trudność precyzyjnego określenia, czym jest w istocie wypalenie zawodowe, doskonale obrazuje fakt, że funkcjonuje ponad 140 definicji tej jednostki chorobowej. Inaczej jest z depresją, której symptomy precyzyjnie zdefiniowano i potwierdzono badaniami klinicznymi. Zauważenie faktu, że obydwa rodzaje schorzeń spowodowane są przez takie same lub zbliżone czynniki, że istnieje ich pewien zbiór wspólny, daje zatem szansę na łatwiejsze diagnozowanie wypalenia zawodowego. Przede wszystkim jednak pozwala mieć uzasadnioną nadzieję, że działania pomagające w walce z depresją mogą być skuteczne w zwalczaniu objawów wypalenia (i odwrotnie).

Portal Forum przeciw depresji podaje, że „stres w pracy występuje wtedy, gdy odczuwane przez pracownika wymagania przewyższają możliwości ich realizacji. Wówczas przewlekłe uczucie napięcia odbija się na zdrowiu pracownika, u którego zwiększa się ryzyko chorób sercowo‑naczyniowych, rosną problemy emocjonalne oraz obniżają się zdolności intelektualne, które skutkują spadkiem koncentracji i chęci do pracy”.

Według kwestionariusza Maslach Burnout Inventory General (MBI‑GS) wypalenie zawodowe dotyczy:

1.     wyczerpania emocjonalnego, wraz z którym pojawia się zmęczenie i drażliwość, maleje zapał do działania oraz radość życia,

2.     cynicznego nastawienia do otoczenia, czyli obojętnienia lub negatywnego nastawienia w sferze kontaktów interpersonalnych,

3.     zmniejszenia wydajności w pracy, co ma związek z nadmiernymi oczekiwaniami wobec pracownika.

Lepiej zapobiegać niż leczyć

Zarówno ciężka choroba, jaką jest depresja, jak i wypalenie mogą dotknąć każdego pracownika. Nie ma znaczenie szczebel zajmowany w hierarchii organizacji. W tym przypadku obowiązują demokratyczne reguły. Czy firmy mogą w jakiś sposób zapobiegać wystąpieniu epizodów depresyjnych u swoich pracowników? W jakiś sposób na pewno tak, pamiętając, jak bliski związek jest tej choroby z wypaleniem zawodowym. A na pewno mogą próbować przeciwdziałać samemu zapaleniu. Choćby poprzez wdrażanie rozwiązań, które wpłyną na sytuację zawodową osób zatrudnionych, co często przekład się na życie osobiste. Naukowcy podpowiadają, że pracodawca może np. udostępnić pracownikowi czas na regularne wizyty u psychologa lub lekarza psychiatry, zapewniając w tym czasie chociażby opiekę nad dziećmi. Może też częściej zwracać uwagę na odnoszone przez pracowników sukcesy, by przywrócić im motywację do działania.