Inteligentny system wynagrodzeń powinien pobudzać do maksymalnego wykorzystania zdolności twórczych każdej z indywidualności. Ogromne zróżnicowanie dochodów nie jest akceptowane ani w Polsce, ani szerzej w Europie. Być może dlatego trudno nam stworzyć choćby namiastkę Doliny Krzemowej.
Dwa zasadnicze problemy, jakie ujawnia przypadek Techsolutions, to niezdolność do zachowania tajemnicy informacji i brak czytelnych zasad kształtowania systemu wynagrodzeń. W efekcie mamy konflikt w organizacji, którego ewentualna eskalacja mogłaby mieć niekorzystne konsekwencje.
Firma musi świadomie wybrać ograniczony zasób informacji, który może mieć znaczenie dla jej pozycji konkurencyjnej, i inwestować w jego zabezpieczenie w stopniu, który znacząco utrudni możliwość jego uzyskania i rozesłania.
Mała firma może starać się budować swoją przewagę konkurencyjną na niskich wynagrodzeniach części pracowników i czerpać korzyści ze znaczącego zróżnicowania wynagrodzeń, które trudno uzasadnić obiektywnymi kryteriami. W firmie większej konieczna jest czytelność kryteriów oceny i wynagradzania – jest to najważniejszy sygnał stymulujący oczekiwane postawy pracowników i kształtujący kulturę organizacji.