Czy możliwe jest samodzielne stworzenie aplikacji bez konieczności najpierw nauki, a następnie mozolnego pisania kodu w jednym z dostępnych języków programowania? Mogłoby się wydawać, że nie, a jednak okazuje się, że nie jest to wykluczone. Rozwiązanie nosi nazwę „no‑code”.
Rozwój technologii i postępująca automatyzacja powodują, że w coraz większej liczbie obszarów praca człowieka wypierana jest przez roboty. W związku z tym zmienia się także pakiet kluczowych umiejętności poszukiwanych przez pracodawców. Zgodnie z raportem Future Work Skills 2020, szczególnie kompetencje miękkie, połączone z myśleniem projektowym, zaczną odgrywać duże znaczenie.
Brakuje informatyków
Budowa zespołów skupionych na problemie, zmotywowanych i chętnych do stałej nauki stanowi obecnie spore wyzwanie pracodawców. Prognozuje się jednak, że popyt na tego typu umiejętności wzrośnie w ciągu najbliższych 9 lat o 22%. Kolejnym trudnym zadaniem dla wielu organizacji jest pozyskanie programistów (zwłaszcza na poziomie średnio- i bardzo zaawansowanym). Już obecnie, w 2021 roku, w Polsce brakuje ich około 50 tysięcy, a w całej Unii Europejskiej… ponad milion. Do tego zdecydowana większość realizowanych projektów wymaga korzystania z programów komputerowych, a duża część przedsiębiorstw decyduje się na wdrożenie wewnętrznych systemów zarządzania ERP.
Powyższe trendy przyczyniają się do wysokich cen usług na rynku IT oraz trudności przy współpracy zespołów programistów z otoczeniem biznesowym. Wynikiem takiej sytuacji są znaczne koszty produkcji programów komputerowych czy aplikacji oraz długi czas tworzenia i wdrażania nowych rozwiązań. Tego typu tendencje panujące na rynku powodują, że konieczne stało się znalezienie szybkiego i niskokosztowego rozwiązania, które zniweluje skutki trudności, z jakimi borykają się współczesne organizacje.
Czy odpowiedzią na potrzeby rynku będą rozwijające się obecnie dynamicznie rozwiązania typu no‑code i low‑code? Uznaje się, że będą one stanowiły integralną część kolejnej fali transformacji biznesowej, wpasowując się w korzyści związane z rewolucją cyfrową i dostępnością ogromnych ilości danych (Big Data).
Czym jest no‑code i kim jest Citizen Developer?
Rozwiązania typu no‑code pozwalają tworzyć zaawansowane projekty IT bez potrzeby zatrudniania doświadczonego programisty lub bez umiejętności programowania. Dzięki temu niedobór programistów może zostać skutecznie uzupełniony. W tym właśnie duchu coraz częściej powstają narzędzia, za pomocą których osoby niebędące zaawansowanymi programistami mogą budować własne aplikacje automatyzujące długotrwałą pracę.
Już w 2012 roku analitycy Gartnera oświadczyli, że „wszyscy jesteśmy teraz deweloperami”. Stwierdzenie to nawiązywało do zjawiska, jakim jest rodzący się na naszych oczach nowy zawód, określany jako Citizen Developer. Od około trzech lat coraz dynamiczniej podbija on rynek pracy. Citizen Developer to osoba, która bez specjalistycznego wykształcenia projektuje własne, dedykowane i profesjonalne od strony użytkowej aplikacje komputerowe.
82% firm wykorzystujących technologie z zakresu no‑code przyznaje, że rola Citizen Developerów w ich organizacjach szybko rośnie. Z tym nowym zjawiskiem rynkowym oswoili się także zawodowi programiści, a 80% z nich uważa wręcz, że dzięki platformom no‑code oszczędzają sporo czasu, który musieli wcześniej przeznaczyć na projektowanie niektórych rozwiązań IT.
Jak twierdzi dr Leonard Dajerling, twórca pierwszych w Polsce studiów podyplomowych z no‑code, „organizacje zaczynają postrzegać osoby potrafiące wykorzystywać rozwiązania typu no‑code jako kluczowe ogniwo umożliwiające cyfrowe transformacje. Dodatkowo firmy przestają być ograniczone brakiem możliwości kodowania i nie muszą już, niejednokrotnie długo, czekać, aż dział programistów zapewni odpowiednie zasoby. Stosując technologie no‑code wiele problemów biznesowych organizacje mogą szybko przekształcić w rozwiązania i poddać sprawnemu procesowi programowania. Należy również podkreślić, że w przypadku dużych zmian, takich jak rozległe integracje, Citizen Developer może w krótkim czasie zmienić je w produkt o minimalnej wartości (MVP), który następnie wystarczy przekazać zespołowi IT w celu jego finalizacji”.
Pojemność i szybkość
Citizen Deweloperzy wprowadzają dwie główne zmiany w sposobie działania organizacji: pojemność, czyli większą liczbę zrealizowanych projektów, oraz szybkość, czyli krótszy czas przeznaczony na ich wykonanie. Jako eksperci z danych dziedzin (a nie tylko z samego programowania), dysponują oni niezwykłym potencjałem bardziej skutecznego rozwiązywania części problemy w organizacji. Szybkość, z jaką mogą przyjąć pomysł, a następnie zaprojektować, zbudować, przetestować i wdrożyć rozwiązania, umożliwia firmom wprowadzanie produktów i usług na rynek w niespotykanych dotąd ramach czasowych.
Platformy no‑code dojrzały już na tyle, że minimalizują potrzebę ręcznego kodowania nawet podczas tworzenia poważnych aplikacji klasy korporacyjnej. Według firmy Gartner do 2024 roku co najmniej 65% wszystkich nowych aplikacji biznesowych będzie tworzonych za pomocą zestawów narzędzi o wysokiej produktywności, takich jak platformy do tworzenia aplikacji niskokodowych (low‑code) i niewymagających kodowania (no‑code). Z kolei eksperci DevTeam.Space przekonują, że platformy no‑code nie tylko znacząco przyspieszają transformację cyfrową i skracają listę projektów IT do wykonania, ale także zmniejszają zależność realizacji projektu od trudnych do pozyskania specjalistów, dysponujących niszowymi umiejętnościami programistycznymi
Dr Dajerling dodaje, że „z roku na rok rośnie odsetek pracowników korzystających z platform no‑code. W 2019 roku było ich 37%, obecnie, w 2021 roku, jest ich już około 50%. Szacuje się, że do 2030 roku pojawi się około 500 milionów nowych aplikacji, z czego 400 milionów zostanie opracowana w technologiach niewymagających kodowania. Tym samym Citizen Developers, czyli osoby posiadające kompetencje z budowy i zastosowania aplikacji no‑code, będą jednymi z najbardziej poszukiwanych na rynku pracy (już obecnie ta tendencja widoczna jest m.in. w Stanach Zjednoczonych)”.
PRZECZYTAJ TAKŻE » » »
Automatyzacja w transformacji IT. Cel: optymalizacja
Jednym z głównych celów cyfrowej transformacji w biznesie jest większa efektywność. Dzięki automatyzacji możemy osiągnąć cel mniejszym nakładem sił, czasu, pieniędzy – i z mniejszym ryzykiem.
Architekt Systemów Informatycznych... czyli kto?
Na pytanie czym się zajmujesz? odpowiadam: jestem architektem systemów informatycznych. Efekt? Duży znak zapytania wymalowany na twarzy rozmówcy.
Czy sztuczna inteligencja odbierze naszej pracy sens?
Teoretycznie sztuczna inteligencja i automatyzacja powinny odciążyć pracowników pod względem wykonywania najbardziej nużących i rutynowych działań, dając im w zamian więcej czasu na kreatywność. Badania pokazują jednak, że to założenie może okazać się błędne.